niedziela, 30 listopada 2008

Czemu pozwalasz nam błądzić?

(Iz 63,16b-17.19b;64,3-7)
(1 Kor 1,3-9)
(Mk 13,33-37)
I Niedziela Adwentu, rok B

Dlaczego pozwalasz nam błądzić? - pyta Izajasz. Odpowiedź może brzmieć paradoksalnie, ale lektura Pisma świętego nie pozwala na inną: bo Bóg nas kocha i naszą wolność szanuje. Nie przymusza do własnego towarzystwa i jeśli człowiek chce iść własnymi drogami - pomimo wszystkich ostrzeżeń i zaleceń - to mu na to odejście pozwoli.
Jednocześnie tym, którzy pozostają sercem przy Nim objawia tajemnice swej miłości. "Ani ucho nie słyszało, ani oko nie widziało, - pisze Izajasz - żeby jakiś bóg poza Tobą czynił tyle dla tego, co w nim pokłada ufność. Wychodzisz naprzeciw tych, co radośnie pełnią sprawiedliwość i pamiętają o Twych drogach".
Paweł pisze, że Bóg obdarowuje wręcz ponad miarę "we wszelkie słowo i wszelkie poznanie, bo świadectwo Chrystusowe utrwaliło się w was, tak iż nie brakuje wam żadnego daru łaski, gdy oczekujecie objawienia się Pana naszego Jezusa Chrystusa. On też będzie umacniał was aż do końca, abyście byli bez zarzutu w dzień Pana naszego Jezusa Chrystusa".
Bóg pozostaje wierny wobec mnie, grzesznika. I mogę doświadczać owoców działania łaski, jeśli tylko nie odejdę, by wziąć swój los we własne ręce, ale pozwolę się poprowadzić

Brak komentarzy: