czwartek, 27 listopada 2008

Podnieście głowy?

(Ap 18,1-2.21-23;19,1-3.9a)
(Łk 21,20-28)
Czwartek XXXIV t.zw., rok II

Gdy wszystko się wali, gdy znika ostatnia szansa na przetrwanie, gdy ludzie mdleją już ze strachu - pada wezwanie: "Podnieście głowy! Nabierzcie ducha! Oto zbliża się wasze odkupienie!"
To trudne wezwanie. Musze się mierzyć sam ze sobą, muszę stanąć wobec własnej słabości i grzechu, by powiedzieć, że nie zawsze umiem się cieszyć ze zbliżającego się spotkania z Chrystusem. Zamiast wierności odkrywam letniość serca, zamiast radykalizmu - miałkość...
Dziś zamiast wzniesionej głowy przychodzi mi głowę spuścić i w pokorze prosić o miłosierdzie.

Brak komentarzy: