wtorek, 4 listopada 2008

Nie musiał, chciał

(Flp 2,5-11)
(Łk 14,15-24)
Wtorek XXXI t.zw., rok II
Wspomnienie św. Karola Boromeusza

Zawsze mnie zatrzymuje ten fragment Listu do Filipian. Chrystus nie musiał, ale chciał się uniżyć. Dlaczego? Może to ta sama przekonująca moc miłości? Może to uniżenie właśnie stąd się wzięło, że człowiek innego języka nie rozumie? Że trzeba go zatrzymać, zaskoczyć, by zaczął patrzeć i słuchać...
I oto Bóg - człowiekiem.
Ten, który jest mocny - uniżony i słaby.
Nieśmiertelny - umiera.
Pan i Władca - poddany w posłuszeństwie.
Nam, którzy nieustannie bijemy się o swoje, o nasze prawa, majątki, układy, wpływy - nam jest potrzebna taka lekcja pokory. Potrzebna nam lekcja życia, w którym mogąc - nie muszę, a nie musząc - chcę.

Brak komentarzy: