piątek, 28 listopada 2008

Śmierć druga

(Ap 20,1-4.11-21,2)
(Łk 21,29-33)
Piątek XXXIV t.zw., rok II

Raz po raz daje się słyszeć głosy, że piekła nie ma, bo Pan Bóg przecież jest miłosierny. A skoro jest miłosierny, to na pewno nikogo nie potępi.
Słowo dzisiejszej liturgii jest jednak jednoznaczne: nie ma przymusu zbawienia. Co więcej, każdy z nas będzie sądzony wedle swoich czynów, co - uwzględniając liczne perykopy ewangeliczne - oznacza, że będziemy sądzeni z miłości. Nie z uczuć i emocji, ale na ile daliśmy siebie innym: swój czas, swoje siły, swoje zdolności.
Nie ma miłości w tych, którzy żyć chcą tylko dla siebie, swoimi sprawami tylko się zajmują i własnego zadowolenia szukają. A skoro nie ma miłości - nie ma i życia. Tak dopełnia się dramat Drugiej Śmierci...

Brak komentarzy: