poniedziałek, 12 stycznia 2009

Odsłonięte oblicze

(Hbr 1,1-6)
(Mk 1,14-20)
Poniedziałek I t.zw., rok I

Bóg mówi do człowieka. Zawsze mówił. Zawsze mu śpiewał swoją pieśń o winnicy. Niekiedy człowiek słuchał, choć nawet wtedy nie zawsze za pieśnią podążał.
Na różne sposoby mówił do człowieka. Do jednych promieniami słońca, do innych przez burzę i trzęsienie ziemi. Jednych pocieszał, innych upominał. Zawsze jednak był blisko. O nikim nie zapomniał, choć tylko przez niektórych był rozpoznany.
Dlatego Bóg w Chrystusie odsłonił swoją twarz. Pokazał na sobie, czym jest miłość. Wziął na siebie cały ciężar życia i pozwolił się powalić naszymi, moimi grzechami. Bez słowa protestu dał się odrzucić, ofiarowując jednocześnie swoje przebaczenie.

Brak komentarzy: