(Koh 1,2-11)
(Łk 9,7-9)
Czwartek XXV t.zw., rok II
Wspomnienie bł. Władysława z Gielniowa, prezbitera
Co przyjdzie człowiekowi z całego trudu? Wielu ludzi żyje tak, jakby chciało po sobie pozostawić ślad i jeśli widzą, że im się to nie udaje, że nikt nie będzie o nich pamiętał, to uznają swoje życie za bezsensowne, bezwartościowe. Kohelet zauważa, że wszystkie te wysiłki są w sumie niewiele warte, bo kolejne pokolenia przemijają i mimo wszystkich wysiłków, jakie ludzie wkładają, by zaznaczyć swoje miejsce w historii - zostaje po nich proch...
A jednak to, co robię, to co przeżywam, to jak żyję - ma znaczenie. Ma znaczenie jak się uczę języków, jak wykonuję swoje obowiązki, jak rozwijam swoje zdolności. Znaczenie ma nie tyle, jaki ślad pozostawiam po sobie, co zrobiłem, ale jakim jestem człowiekiem.
czwartek, 25 września 2008
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz