(Flp 2,1-4)
(Łk 14,12-14)
Poniedziałek XXXI t.zw., rok II
Rzeczywiście miłość ma ogromną moc przekonywania. Daje siły do czekania i do znoszenia bólu, do długiego wysiłku i wyrzeczeń ponad siły. Miłość dodaje skrzydeł i oświetla najciemniejsze zakątki duszy, pozwalając pokonać lęk przed tym, co mroczne i straszne.
To prawda, że Bóg stawia przede mną wysokie wymagania. To prawda, że nie mam w sobie sił, by je podjąć i wypełnić. Jestem bezradny, jak długo nie odkryję w Nim miłości mojego życia.
Z miłości do Niego rodzi się zarówno wierność jak i wytrwałość, zapał i odwaga. Gdy kocham, każde Jego słowo jest dla mnie rozkazem, który spełniam ochotnie i z oddaniem. Bo kocham.
Ale zrozumieją mnie tylko ci, którzy sami się w Nim zakochali...
poniedziałek, 3 listopada 2008
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz